ŚWIĄTYNIA EGIPSKA

Wprowadzenie

Człowiek szuka Boga, ponieważ bardzo Go potrzebuje. Czyni to na rozmaite sposoby, przeczuwając Jego istnienie i swoją od Niego zależność, uznając Jego majestat i wielkość, a zarazem Jego dobroć i miłosierdzie. Nieustanny głód Boga daje o sobie znać od zarania ludzkości, a jego świadectwa rozpoznajemy w niezliczonych zabytkach kultury duchowej i materialnej. Dobrze wyraził to św. Augustyn: „Niespokojne jest serce człowieka, póki nie spocznie w Tobie, o Panie”.

Również Bóg szuka człowieka. Jego inicjatywa znalazła wyraz w objawieniu, którego przejawem stało się nawiązanie szczególnych więzi z Izraelem jako ludem Jego wybrania. U początków tej drogi jest Abraham, „ojciec wierzących”, i patriarchowie, a później Mojżesz, sędziowie, królowie, prorocy, mędrcy oraz inni wielcy bohaterowie wiary. We wzajemnym spotkaniu Boga z ludem wybrania rozwijała się rzeczywistość, którą autor Listu do Hebrajczyków ujął w słowach: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców naszych przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1,1-2).

Dobrą ilustrację wzajemności w zbliżaniu się człowieka do Boga oraz Boga do człowieka stanowi pobożność i mądrość starożytnego Egiptu oraz pobożność i mądrość biblijnego Izraela. Za czasów faraona Amenhopeta IV (ok. 1364–1347 przed Chr.), który przybrał imię Echnaton („wcielenie Atona”), wyłonił się w Egipcie kult Atona, boga-słońca, czczonego jako jedyny bóg, stwórca całej ziemi i ludzkości, ojciec i matka wszelkiego stworzenia. Do naszych czasów przetrwał wspaniały hymn ku jego czci. Oto jego początek:

„Twoje świtanie jest piękne na horyzoncie niebios
o żyjący Atonie, Początku życia!
Kiedy podnosisz się na wschodnim horyzoncie nieba,
napełniasz każdy kraj swoim pięknem.
Bo Ty jesteś piękny, wielki, jaśniejący wysoko ponad ziemią,
Twoje promienie otaczają lądy, wszystko, co uczyniłeś.
Ty jesteś Ra, i Ty uprowadziłeś ich wszystkich jako jeńców,
związujesz ich Twoją miłością.
Chociaż Ty przebywasz daleko, twoje promienie są na ziemi,
chociaż Ty jesteś wysoko, Twoje ślady są dniem”.

W kulturze Egiptu, Orientu i śródziemnomorskiej słońce stanowi jeden z najbardziej „świetlistych” symboli Boga. „Ono jest czymś zewnętrznym w stosunku do nas, przerasta ludzi jak Bóg, a jednak ogrzewa nas, przenika, specyfikuje, jest immanentne” (G. Ravasi). Kult Atona, który miał charakter monoteistyczny i wyróżniał się w całym starożytnym świecie, nie przetrwał długo. Upadł wraz ze śmiercią Echnatona, zniszczony – tak samo jak miasto El Amarna, gdzie się rozwinął – przez Tutenchamona, jego następcę.

Upłynęło sto lat i Egipt stał się świadkiem nowej monoteistycznej rewolucji. Tym razem była owocem objawienia, którego pośrednikiem był Mojżesz. Około 1250 r. przed Chr. wyprowadził Izraelitów z Egiptu i sprawił, że lud niewolników hebrajskich przeobraził się w świadomy swojej tożsamości naród Izraela. Wcześniejsze intuicje i poszukiwania jedynego Boga wydały nowe błogosławione owoce. W Księdze Psalmów, najwspanialszym zbiorze poezji religijnej, znajdujemy Psalm 104, nazwany „perłą Psałterza”. Podobieństwa do egipskiego hymnu ku czci Atona są uderzające. Rozpoczynają go słowa:

„Błogosław, duszo moja, Pana!
O Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
Ubrany jesteś w blask i majestat.
On obleka się światłem jak płaszczem,
On rozpościera niebo jak namiot.
On buduje swoje komnaty nad wodami,
On czyni z chmur swój rydwan,
On przechadza się na skrzydłach wiatru.
On używa wichry jako swoich posłańców,
ogień i płomienie – jako swoje sługi” (Ps 104,1-4).

Wiara w Boga jako Stwórcę nieba i ziemi oraz Pana całego stworzenia, znalazła zatem swój wyraz na dwa sposoby: jako rezultat wytrwałego szukania Boga przez człowieka, który uznaje swoją małość i słabość, oraz jako owoc samoobjawienia się Boga ludowi Jego wybrania, a dzięki temu – całej ludzkości.

Świątynia egipska to bardzo wymowny przejaw żmudnego szukania Boga, który znalazł swój konkretny wyraz w architekturze. Właśnie architektura stała się nośnikiem teologii, czyli religijnej wiary szukającej zrozumienia. Położenie, rozmiary, kształty i wystrój świątyni nie były dziełem przypadku, lecz dowodem podziwu dla harmonii i piękna świata, prawdziwie modlitewnej zadumy i kontemplacji, uznania mądrości zawartej w stworzeniu oraz zaklętej w kamieniu adoracji i wyznania wiary. Jak wzniosły, pełen energii i wielkości jest świat, tak wzniosła, pełna energii i wielkości jest świątynia egipska, która wiernie odwzorowuje Boską mądrość, majestat i wielkość.

Ks. prof. zw. dr hab. Waldemar CHROSTOWSKI
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu

SOBECKI

TOMASZ